#1 2010-04-18 20:38:11

 Pride

Administrator

Zarejestrowany: 2010-04-17
Posty: 62
Punktów :   
Imie Postaci:: Pride
Frakcja:: Niezależni

Bar "Złote Wybrzeże"

http://fallout3.files.wordpress.com/2008/07/megatonbar1.jpg

Bar ten znajduje się blisko przystani, która jest łącznikiem pomiędzy miastem a platformą wiertniczą. Jest prowadzony przez ghula o bardzo wymyślnym imieniu Bob. Bob jest bardzo sympatycznym staruszkiem, więc jest lubiany w mieście. Każdy obcy który podniesie na niego rękę jest natychmiast karany. "Złote Wybrzeże" oferuje szeroką gamę trunków. Rzecz jasna nijak się to ma do podobnych lokali sprzed Dnia Sądu. Ale prostym mieszkańcom Nowego Jerycha wystarcza. Lokal ten najczęściej odwiedzają pracownicy platformy wiertniczej, gdy wrócą ze swojej zmiany na ląd.

Offline

 

#2 2010-05-02 16:59:32

Nihilus

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2010-05-02
Posty: 5
Punktów :   

Re: Bar "Złote Wybrzeże"

W barze pojawił się tajemniczy pustelnik odziany w nietypowy, czarny strój okrywający całe ciało. Strój ten mógł wywoływać różne refleksje. Lowar, bo tak dostojnik miał na imię, przeszedł próg drzwi i zamkną je za sobą nie robiąc przy tym zbyt wielkiego hałasu. Zaświecił czerwonymi goglami po pomieszczeniu i podszedł szybkim krokiem do baru. Wygląd ghula stojącego za barem nie przeszkadzał mu, byle tylko jego łapska były czyste. Zapytany co chce, odpowiedział "Wódę z Nuka-Colą". Czyli to co zawsze. Mówiąc przez maskę wydawał trochę dziwaczne dźwięki, jakby w tle coś bulgotało niespokojnie. Speluna jak speluna, w powietrzu unosił się nieprzyjemny zapach gnijącego mięsa, a bar wypełniony był pustymi butelkami i szklankami. Przynajmniej było ciepło, a z radyjka wydobywała się przyjemna jazzowa melodyjka.

Offline

 

#3 2010-05-10 19:30:58

 Pride

Administrator

Zarejestrowany: 2010-04-17
Posty: 62
Punktów :   
Imie Postaci:: Pride
Frakcja:: Niezależni

Re: Bar "Złote Wybrzeże"

Łapska ghula były czyste. Mniej więcej. Co prawda naskórek wyraźnie się łuszczył i jego małe fragmenty czasami odpadały, ale zwinny Bob tak przyrządził przybyszowi jakże wyszukanego drinka, by nie dodać niechcianego składnika. Tak więc już po chwili przed zamaskowanym przybyszem stanęła szklanka pełna "napoju bogów". Co ciekawe szklanka ta była nawet czysta (!). Reszta gości knajpy, widząc że przybysz ma maskę, dyskretnie zaczęła go obserwować. By;li ciekawi, czy ściągnie ją, czy też zacznie kombinować ze zwykłym piciem.

Offline

 

#4 2010-05-11 14:36:20

Gilad

Nowy użytkownik

11787463
Zarejestrowany: 2010-04-28
Posty: 6
Punktów :   

Re: Bar "Złote Wybrzeże"

Gilad przywdział swój najbardziej tępy wyraz twarzy i wszedł do knajpy. Uśmiechał się przy tym głupkowato i lekko utykał na prawą nogę. Ludzie rzadko zwracają uwagę na czubów. Jedyne co mogło przykuwać uwagę to przeklęty strój admirała, ale Ferguson nie potrafił się z nim rozstać ze względów praktycznych jak i merytorycznych. Bar wyglądał oczywiście strasznie - jak wszystko w dzisiejszych, parszywych czasach. Mężczyzna zamknął za sobą cicho drzwi i ze spuszczoną głową podreptał do baru. Ghul nie zrobił na nim wrażenia, uśmiechnął się doń przyjaźnie i usiadł sobie na barowym krzesełku.

-Prosiłbym o szklankę wody. Niekoniecznie pierwszej... "wody"... - Zachichotał na ten kawał i zerknął niezręcznie na jegomościa w goglach. Nie powinno to wzbudzać zbytniej uwagi jako, że wszyscy na niego patrzyli. Ciekawe czego taka osoba jak on tutaj szuka? Ferguson wsadził rękę do kieszeni i wymacał banknot. Zawsze trzyma banknot o najmniejszym nominale. Papierek musiał być koniecznie wymięty i brudny. Im człowiek biedniej wygląda tym mniejsza szansa na rabunek. Po co kusić los?

Offline

 

#5 2010-05-11 18:58:10

Nihilus

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2010-05-02
Posty: 5
Punktów :   

Re: Bar "Złote Wybrzeże"

Co racja to racja...
Oczekiwana widzów spełniły się, choć nie do końca. Lowar sięgną dłonią pod maskę, coś tam pstrykną i ściągną metalową część całości, łącznie z goglami. Twarz wciąż pozostawała pokryta, prócz okolic nosa. Tak więc widać już było blady, niewielki nos jegomości. Równie spokojnie sięgną pod kołnierz, coś tam poszperał i pociągną w górę odkrywając usta. Prawą dłonią wciąż przytrzymywał dolną część maski, lewą zaś sięgną po szklankę i po chwili wlał całą jej zawartość do buzi. Przełkną głośno po czym zwiną maskę z powrotem na twarz. Zapiął metalowe części, a gogle wkręcił w dziwne, czarne otwory okrywające oczodoły. To wszystko było tak samo dziwne jak i zwariowane.

Low nie przejmował się resztą bandy przesiadującej w barze. Zainteresował go jednak nowo przybyły podróżnik w jakże ciekawym fartuchu. Mundurek zacny lecz i głupi uśmiech, kolejny wariat z pustkowi? Lowar obserwował go. Cały czas. Jego rażąco czerwone ślepia zapewne niepokoiły nieznajomego...

Offline

 

#6 2010-05-11 20:40:58

Gilad

Nowy użytkownik

11787463
Zarejestrowany: 2010-04-28
Posty: 6
Punktów :   

Re: Bar "Złote Wybrzeże"

Gilad czekając na swoją wodę bębnił palcami po blacie i spoglądał jak goglooki się rozpakowuje by się napić, a później na powrót składa. Uśmiechnął się dyskretnie i przestał obserwować. Nagle jednak poczuł świdrujące spojrzenie na swoich plecach. No tak, mundur jak zwykle go zdradza. Zaczął rozglądać się wokół siebie aż natknął się na parę czerwonych lampek. A nie to oczy, cholera - starzeję się. A nie to gogle! Boże, muszę więcej myśleć. Ferguson posłał zamaskowanej personie przyjazny uśmiech i zachęcił gestem, by usiadła obok niego. Przedstawienie z piciem się skończyło, można się spokojnie odezwać.

-Mogę wiedzieć, dlaczego się na mnie gapisz? - Rzucił rozbawiony.

Offline

 

#7 2010-05-12 14:47:23

Nihilus

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2010-05-02
Posty: 5
Punktów :   

Re: Bar "Złote Wybrzeże"

- bhrrmm
Maska śmiesznie zabulgotała. Właściwie była to odpowiedź na pytanie. Osobnik wciąż stał i wpatrywał się na faceta obok. Ta chwila ciszy wydawała się wiecznością, gdy po kilku minutach  Low odwrócił wzrok w stronę barmana.
- Ilę?- Zapytał pół szeptem wydając przy tym intrygujący, bulgoczący dźwięk, prawie że zagłuszający jego mowę. Czas zapłacić za drinka.

Offline

 

#8 2010-05-15 11:27:43

(sic!)

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 2010-05-06
Posty: 8
Punktów :   

Re: Bar "Złote Wybrzeże"

Do baru "Złote Wybrzeże" wkroczyło dwóch mężczyzn. Jeden z nich był wysoki i czarnoskóry. Odziany w zwyczajne szmaty. Tak jak każdy w tych czasach. Drugi osobnik wyróżniał się nieco. Może tym, że miał długi, skórzany płaszcz lub tym, że miał maskę przeciwgazową albo tym, że miał na sobie hełm z bardzo odległych czasów. Wszyscy jak zwykle przyglądali im się w milczeniu. Mastodon wraz ze swoim towarzyszem usiedli przy barze czekając aż barman podejdzie do nich. Czuli na sobie palące spojrzenia innych. Trochę to drażniło Mastodona. Zachowują się tak, jakby nigdy w życiu nie widzieli kogoś w masce. W końcu nie powiedziałeś mi jak masz na imię... Skierował te słowa do swojego nowego towarzysza.


http://img.userbars.pl/5/877.png
http://img.userbars.pl/83/16498.gif
http://www.userbarslist.com/uploads/av/2009-05/1241979525_122m.jpg

Offline

 

#9 2010-05-17 13:14:09

 Pride

Administrator

Zarejestrowany: 2010-04-17
Posty: 62
Punktów :   
Imie Postaci:: Pride
Frakcja:: Niezależni

Re: Bar "Złote Wybrzeże"

Wielki murzyn podszedł do stojącego w rogu sali stolika, odsunął krzesło i usiadł. Zaciągnął się dymem papierosowym.
- Nazywam się Isaac. - odpowiedział w końcu.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.bojowe1kurczaki.pun.pl www.aldanidar.pun.pl www.wwe-attitude.pun.pl www.5on5cup.pun.pl www.stoneguard.pun.pl